4 rzeczy, które warto wiedzieć o kosmetykach wegańskich – Kosmetyki wegańskie, naturalne, bio, cruelty free – coraz częściej spotykamy się z tego rodzaju określeniami, które niejedną osobę przyprawiają o zawrót głowy. Informują one konsumentów o pewnych cechach produktów i, co najważniejsze, nie są synonimami! Dzisiaj bierzemy na tapet kosmetyki wegańskie – czym różnią się od innych kosmetyków i co to w ogóle oznacza, że dany produkt jest wegański?
Wegański styl życia coraz bardziej zyskuje na popularności, czego dowodem jest nie tylko coraz większa liczba restauracji oferujących bezmięsne menu czy roślinnych zamienników na sklepowych półkach, ale także wzrost świadomości konsumentów dotyczących kosmetyków i wykorzystania w nich substancji pochodzenia odzwierzęcego. Warto więc wiedzieć, czym są, a czym zdecydowanie nie są wegańskie kosmetyki.
1. Kosmetyki wegańskie i kosmetyki naturalne to nie to samo!
Choć wielu osobom wydaje się, że pojęcia takie, jak kosmetyki wegańskie, bio, naturalne czy nietestowane na zwierzętach są synonimami, prawda jest zupełnie inna. Każda z tych kategorii opisuje inne cechy produktów i choć często występują one wspólnie, wcale nie musi tak być. Czym więc różnią się kosmetyki wegańskie od naturalnych?
– Wegańskie produkty kosmetyczne nie zawierają żadnych substancji pochodzenia zwierzęcego, a więc np. często stosowanych: lanoliny, miodu czy wosku pszczelego. Nie oznacza to jednak, że muszą być one wyłącznie naturalne – w składzie takich kosmetyków mogą znajdować się substancje, które nie mają naturalnego pochodzenia i jest to całkowicie dopuszczalne. Jedynym warunkiem, aby kosmetyk mógł zostać uznany za wegański, jest jego skład – tłumaczą twórczynie marki Vegaya, Agnieszka Śliwa i Małgorzata Krzemińska. – Wśród naturalnych substancji znajdziemy, chociażby wspomniany wcześniej miód lub wosk pszczeli, jednak są one pochodzenia odzwierzęcego, dlatego nie mogą być uznane za wegańskie. Oczywiście, na rynku znaleźć możemy wiele produktów, które spełniają jednocześnie oba kryteria, dlatego każdy może znaleźć kosmetyki, które spełniają jego potrzeby – dodają ekspertki.
2. Kosmetyki wegańskie nie zawsze są antyalergiczne
Kolejny mit, który często powielany jest w kontekście kosmetyków wegańskich to ich rzekoma hipoalergiczność. Wegański skład nie jest jednak pewnikiem braku wystąpienia uczulenia.
– Wiele osób myśli, że kosmetyki zawierające substancje naturalne lub wegańskie automatycznie są też antyalergiczne. Jest to duży błąd. Reakcja uczuleniowa może pojawić się u nas w kontakcie z każdą substancją, czasami nawet po latach, a samo oznaczenie kosmetyku jako niepowodującego alergii poświadcza, że w składzie nie znajdują się substancje z listy najpopularniejszych alergenów. Naturalny lub wegański skład nie jest żadnym zabezpieczeniem – uczulenie wciąż może wystąpić – komentują twórczynie marki Vegaya.
Osoby, które zmagają się w uporczywymi alergiami skórnymi powinny więc raczej zrobić odpowiednie badania, aby dowiedzieć się, których substancji ich organizm nie toleruje. Dzięki temu możliwe będzie wykluczenie ze swojej łazienki wszystkich produktów, które niekorzystnie wpływają na naszą skórę.
3. Czy wegańskie znaczy droższe?
W umysłach wielu konsumentek kosmetyki wegańskie postrzegane są jako droższe niż te konwencjonalne. Okazuje się jednak, że tak jak w przypadku każdej innej kategorii produktów – możemy znaleźć marki droższe i tańsze, cena natomiast zależy od bardzo wielu czynników.
– To, jak kształtuje się ostateczna cena danego produktu nigdy nie wynika z jednej kwestii, a kształtują ją m.in. czynniki takie jak korzystanie z certyfikowanych składników czy koszt opakowania. Przykładowo, szkło będzie droższe niż plastik, ale jest bardziej ekologiczne i można je ponownie przetwarzać niemal w nieskończoność. Sam fakt, że dany kosmetyk jest wegański, nie ma więc znaczenia, liczy się cena surowców, produkcji czy właśnie opakowania – informują Agnieszka i Małgorzata z Vegaya.
4. Wegańskie kosmetyki bezpieczniejsze niż tradycyjne?
Ze względu na powszechne utożsamianie kosmetyków wegańskich z naturalnymi, przylgnęła do nich łatka produktów bezpieczniejszych niż kosmetyki konwencjonalne. Nie jest to jednak prawdziwe twierdzenie, zarówno w przypadku produktów niezawierających substancji odzwierzęcych, jak i tych w 100 proc. pochodzących z natury.
– Przepisy unijne bardzo dokładnie określają, jakie substancje i w jakim stężeniu mogą znaleźć się w kosmetykach. Nie ma tutaj znaczenia, czy chodzi o produkty naturalne, wegańskie czy też tradycyjne. Aby wprowadzić je do obrotu, wszystkie muszą spełniać wymogi, a co za tym idzie – są bezpieczne. Obawy o bezpieczeństwo wynikają zazwyczaj z lęku przed tzw. “chemią” w kosmetykach, jednak nawet substancje pochodzące z laboratorium są bardzo dokładnie badane – uspokajają ekspertki.
U kogo więc sprawdzą się kosmetyki wegańskie? U wszystkich, a przede wszystkim u wegetarian, wegan i innych osób, które nie chcą przyczyniać się do krzywdy zwierząt. Szukając idealnych produktów dla siebie, warto jednak zwrócić uwagę na jakość i pochodzenie wykorzystywanych składników.
Źródło: Publikacja sponsorowana