Jesse Cook, zdobywca wielu nagród, uznany na całym świecie gitarzysta, kompozytor i producent, ogłasza wydanie 11. albumu studyjnego, zatytułowanego Libre
Co się stanie, gdy spuścisz ze smyczy hiszpańską gitarę Jessego Cooka, zdobywcy wielu platynowych i złotych nagród, i połączysz wraz z algierskim multiinstrumentalistą Fethi Nadjem oraz 808 trapowymi beatami? Otrzymujesz niedawno wydany album Cooka, Libre! Jest to jego jedenasta propozycja studyjna z tytułowym singlem „Libre”.
Libre – Jesse Cook
„Napisałem i nagrałem Libre podczas pandemii, kiedy, jak większość ludzi, tęskniłem za wolnością”, opowiada Cook o nowym projekcie. „Moja muzyka była ucieczką z czterech ścian, które mnie otaczały, i od burzy, która kłębiła się na zewnątrz”.
Inspiracja pochodziła z długiej letniej podróży z jego 14-latką, ujawnia Cook. „Moja córka dzieliła się ze mną swoimi ulubionymi playlistami, z których większość bazowała na 808. Ja też je uwielbiałem i w mojej głowie pojawiło się pytanie: jak brzmiałaby moja muzyka zmieszana z tymi dźwiękami?”
Nie brakowało mu materiałów do czerpania; minęło ponad 25 lat, odkąd światowej sławy wirtuoz po raz pierwszy wkroczył na scenę ze swoim kultowym już wydawnictwem Tempest. Od tamtego czasu miał w swoim dorobku już dziesięć złotych i platynowych albumów studyjnych o łącznej sprzedaży ponad 2 miliony kopii, pięć koncertowych DVD i CD, pięć specjalnych programów PBS oraz wiele nagród — wygrana JUNO, 11 nominacji, trzy Canadian Smooth Jazz Awards, Gemini oraz Srebrną Nagrodę magazynu Acoustic Guitar Magazine.
Cyfrowa konwergencja ostatnich kilku lat zaowocowała również imponującą liczbą streamingów muzyki Cooka na wielu platformach; do września 2021 r. jego statystyki Spotify przekroczyły ponad 55 milionów, a odtworzenia na Pandorze przekroczyły ponad 300 milionów. Uniwersalna wizualna atrakcyjność YouTube także przyczyniła się do wzrostu kontaktu Cooka z publicznością – od 2010 r. jego kanał zgromadził ponad 25 milionów wyświetleń.
To właśnie ta gotowa relacja online z rzeszą fanów na całym świecie zainspirowała Cooka do działań podczas nieoczkiwanego lockdownu. Z zamkniętymi skrzyniami ze sprzętem, gotowy do wyruszenia w 25-dniową krajową trasę z okazji monumentalnej rocznicy powstania płyty Tempest, gdy COVID-19 pozamykał sceny i nie tylko, Cook wykorzystał ten czas na serię kreatywnych eksperymentów – w tym ponowne odświeżenie takich hitów, jak „Wednesday Night at Etric’s”, „Tempest” i innych – udostępniając je na bieżąco na swoich profilach społecznościowych.
Na płycie Libre znajduje się 10 utworów – w tym przeróbki takich utworów jak „One World One Voice”, „Jaleo”, „Hey!”, a także siedem zupełnie nowych – i jest to kontynuacja serii rewizji repertuaru Cooka w nowo odkrytych dźwiękowych uliczkach.
Ale chociaż może to brzmieć jak nowy styl, zarówno dla długoletnich fanów, jak i tych nowo zgromadzonych na tysiącach koncertów Cooka i milionach transmisji na żywo na całym świecie, ponowne połączenie z dźwiękami 808 zabiera Cooka z powrotem do jego korzeni.
„Byłem w klasie 10, kiedy automat perkusyjny Roland TR808 został wydany po raz pierwszy”, mówi Cook. „Pamiętam, jak zbierałem pieniądze razem z przyjaciółmi, aby wypożyczyć jeden na nasze szalone sesje nagraniowe w piwnicy. Byliśmy oczarowani; wszystkie dźwięki perkusji zostały wykonane przez wbudowany syntezator analogowy, co nadało mu tę nieziemską jakość.
Oczywiście nie miałem pojęcia, że przez te wszystkie lata 808 zdefiniuje tak wiele form muzyki – od hip hopu, przez rap, pop, reggaeton i trap… A teraz mogę włączyć go do mojej muzyki.
Dla wielu moich fanów nagranie albumu zdominowanego przez 808 bitów może wydawać się wielkim odejściem od dotychczasowej twórczości, ale mnie wydaje się, że zataczam krąg… Trochę jak wtedy, gdy znów pojawiły się dżinsy z szerokimi nogawkami; to trochę jak powrót do domu.”