Dom z witrażem, poruszająca opowieść o kobietach

Dom z witrażem to poruszająca opowieść o kobietach, miłości i budzeniu się do wolności. Wydawnictwo Znak przekaże dochód ze sprzedaży książki na pomoc humanitarną dla Ukrainy.

O książce Dom z witrażem

W lwowskiej kamienicy z niespotykanym witrażem mieszkają cztery kobiety – prababka, babka, wnuczka i prawnuczka. Żyją w mieście, w którym brakuje mężczyzn, bo porwała lub pokaleczyła ich historia. Kobiety toczą własne wojny i rewolucje.

Prababka ma rytuał zamykania drzwi. Najpierw pierwsze, ciemne, drewniane – dwa obroty klucza i łańcuch. Potem kolejne, białe, zamykane równie gorliwie. Po tym, co przeżyła w Rosji wie, że nigdzie nie może czuć się bezpiecznie.

Kiedy pewnego dnia 1988 roku do mieszkania przynoszą zawinięte w niebiesko-żółtą flagę ciało jej wnuczki, prababka przestaje blokować drzwi. Najgorsze już się stało.
Ale to nie koniec historii tej rodziny. I nie koniec walki o niezależność.

Dom z witrażem - Wydawnictwo Znak

Fragment książki „Dom z witrażem” s. 29-32

Od pierwszego dnia Aba czekała na wezwanie gdzie trzeba. Mówiła mi później, że dziesiątki tysięcy razy wyobrażała sobie taką wizytę. Z tym pomysłem była zżyta od wczesnego dzieciństwa: gdy miała siedem lat i mieszkała w Leningradzie, zamordowali jej ojca, gdy miała prawie sześćdziesiąt i mieszkała we Lwowie, zabili jej córkę. Pomiędzy jednym a drugim wydarzeniem nie przestała ich nienawidzić, a także mniej lub bardziej otwarcie to wyrażać.

Gdy w czterdziestym czwartym trafiła do Lwowa, postanowiła zostać jednoosobową organizacją ruchu oporu – sama robiła i roznosiła ludziom do skrzynek pocztowych ulotki, w których napisane było, że Stalin jest zbrodniarzem.

Do tej pory nie rozumiem, dlaczego nigdy nie spotkały jej za to represje – nie mam na to innego wytłumaczenia niż szczególna opieka anielskich zastępów. Szary budynek na Dzierżyńskiego odwiedziła tylko raz, wkrótce po śmierci Stalina: nękała ich oficjalnymi zapytaniami o los swojego ojca. Idąc tam, wywabiła ze swej twarzy nienawiść, pokryła ją jak płótno nowym gruntem, namalowała inny wyraz – wszystko po to, by wyrwać od nich jakąkolwiek informację.

Tam przyjął ją major o cynicznym uśmieszku. Trzymał teczkę jej ojca – mimo próśb nie dostała jej do rąk. Enigmatycznie oświadczył, że ojciec zmarł gdzieś na Północy. Dodał też, że od teraz nie musi nosić piętna córki wroga ludu – ofiary stalinowskiego terroru zostały zrehabilitowane. Nadal nie znała ani daty, ani miejsca śmierci ojca – oni bardzo dbali o to, by ludzie latami żyli w cieniu swoich jakby na pół zabitych bliskich.

Zupełnie inaczej stało się z Mamą: jej śmierć została wessana przez próżnię, wpadła do szczeliny pomiędzy epokami. Tym razem Aby nigdzie nie wezwano – oni nagle zaczęli mieć inne sprawy na głowie.

Recenzje

Żanna Słoniowska pisze pięknie, z empatią i wrażliwością. To nowy, ważny głos w polskiej literaturze.
Olga Tokarczuk

Słoniowska pisze subtelnie i pięknie – każdy wyraz wyczarowuje obrazy, podobnie jak tytułowy witraż, który rzuca kolorowe światła. Od nas zależy, czy je dostrzeżemy.
Sylwia Chutnik

Słoniowska potrafi fascynująco opowiadać, potrafi też wniknąć w rzeczywistość ukraińską. To zaskakujące odkrycie literackie.Justyna Sobolewska,
„Polityka”

Ta historia mogła się zdarzyć tylko w Ukrainie. Ale mogła się też zdarzyć wszędzie, bo krew na niebiesko-żółtej fladze to tylko początek bardzo intymnej opowieści o czterech pokoleniach kobiet.
Zofia Fabjanowska-Micyk, „Zwierciadło”

Żanna Słoniowska olśniewa umiejętnością łączenia epok, ale także sztuki i miłości, intymności i polityki.
„Le Figaro”

„Niewiele powieści tak potrafi poruszyć serce i umysł”.
The Wall Street Journal

„Imponująca powieść, która w subtelny sposób pokazuje wpływ historii na życie jednostki”.
Deutschlandfunk

Autorka

Żanna Słoniowska – urodzona we Lwowie Ukrainka o polskich korzeniach, pisarka, dziennikarka, tłumaczka. Od 19 lat mieszka w Krakowie. Jej debiut – „Dom z witrażem” ukazał się po raz pierwszy w 2015 roku, po tym gdy wygrał pierwszą nagrodę w konkursie wydawnictwa Znak na najlepszą powieść.

Otrzymał Nagrodę Conrada za najlepszy debiut, był także nominowany do Literackiej Nagrody Nike. Książka została wydana w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Rosji i w Ukrainie, niebawem ukaże się także w Hiszpanii i we Włoszech.

Źródło: Publikacja sponsorowana

Podeślij produkt lub artykuł do przyjaciela: